www.almandera.fora.pl

Vivien Effie Dream

- Co to było? - spytała ruszając za nią.

Saphiera Anabel la Fay

- nic co mogłoby Tobie zaszkodzić...wracaj na zewnątrz..dalej może być niebezpiecznie..potkniesz się...przewrócisz i nieszczęście gotowe..

Vivien Effie Dream

Prychnęła zła, miała wrażenie, że Saphiera traktuje ją z góry nie wiedziała tylko dlaczego.

Saphiera Anabel la Fay

- nie prychaj jak kot..- odpowiedziała uśmiechając się pod nosem..widziałaś gdzieś czarnego wilka?.. - spytała po chwili

Vivien Effie Dream

- Tak nawet dwa - była na nią zła to, że raz się przewróciła i raz skaleczyła nie znaczyło że jest niezdarą.

Saphiera Anabel la Fay

- w takim razie jeden jest mój...zachowuje się prawie jak człowiek..to mój przyjaciel..prawdziwy...i jedyny..nie zrobi Ci krzywdy..mówię to bo chodząc po wzgórzach i dziczy możesz się natknąć na różne istoty

Vivien Effie Dream

Przytaknęła na jej słowa. - Od zawsze nie lubiliście się z Alexem?

Saphiera Anabel la Fay

- nie..kiedyś było inaczej..ale to już nie ważne..było minęło.. - usiadła na jednej z półek skalnych

Vivien Effie Dream

- Może jeszcze tak będzie.

Saphiera Anabel la Fay

- chciałabym...a..od kiedy jesteście razem?

Vivien Effie Dream

- Kilku dni.. - powiedziała szybko w sumie prawda.
- Tak jakoś wyszło..

Saphiera Anabel la Fay

- ale to niemądre.. - spojrzała na nią - to młodzieńcze zauroczenie..całkiem przyjemne uczucie

Vivien Effie Dream

Westchnęła kręcąc głową - Może i niemądre a może mądre. Czas pokaże.

Saphiera Anabel la Fay

- a co na to cioteczka? - spytała rozbawiona

Vivien Effie Dream

- Nie jest zadowolona - powiedziała przypominając sobie ostatnie spotkanie z nią.