www.almandera.fora.pl

Vespin Claudius Vane

Pośordku dżungli mieszcza sie prastare ruiny, miejsce kultu magii jeszcze dwieście lat temu... obecnie zagninione, zbutwiałe. Niegdys wyniosła budowla jest teraz królestwem małp i szkodników, a prastare zwoje zostały zniszczone lub przeniesione do pałacu..

Vespin Claudius Vane

-------------------------------------------------------------------
Vespin przyszedł i przyjrzał się ruinom. Usiadł powoli na starym ołtarzu i wpatrywał się w niebo. Było mu lepiej tak, lubił tu rpzebywac i mysleć. Tylko tu mógł znaleźc harmonię między dwoma częściami siebie.. tu i u boku Galatei. Bół po sprawieniu krzywdy zonie zapiekł go i król opuścił głowę.

Vivien Effie Dream

Wyszła na spacer chcąc przemyśleć kilka spraw. Kiedy się rozejrzała była w jakiś ruinach, nigdy tak daleko nie zaszła więc zaciekawiona zaczęła rozglądać się dookoła.

Saphiera Anabel la Fay

Po chwili usłyszała jakiś szelest za sobą gdy się odwróciła nikgo tam nie było. Saphiera zaśmiała się perliście. Przeskakiwała teraz z jednego gdzymsu na drugi. - świetne miejsce co?

Vivien Effie Dream

Kiedy usłyszała głos dziewczyny rozejrzała się w poszukiwaniu jej.
- Racja, takie inne - powiedziała szukajac jej wzrokiem

Saphiera Anabel la Fay

Nagle twarz Saphiery znalazła się tuż przy lewym uchu dziewczyny. Stała ona na suficie - co porobimy? - wyszeptała

Vivien Effie Dream

Odskoczyła w bok, nie podziewała się czegoś takiego - Nie strasz - powiedziała patrząc na nią.

Saphiera Anabel la Fay

- wybacz.. - westchnęła spacerując po suficie - może chcesz się przejść?

Vivien Effie Dream

- Można - powiedziała uśmiechając się do Saphiery - Byłaś już wcześniej na wyspie? - spytała idąc przed siebie - Masz jakieś ulubione miejsca?

Saphiera Anabel la Fay

- nie..właśnie ją zwiedzam..a ogólnie to byłam tutaj..jakieś 20..30 lat temu...a popatrz..nic się nie zmieniło.. - uśmiechnęła się czarująco i z gracją zeskoczyła z sufitu

Vivien Effie Dream

- To ile masz lat? - spytała szybko patrząc na dziewczynę.

Saphiera Anabel la Fay

- no...a na ile wyglądam? - spytała rozbawiona obracając się

Vivien Effie Dream

- Na trzydzieści z pewnością nie a pewnie masz więcej - roześmiała się - Szesnaście czy osiemnaście - powiedziała po chwili.

Saphiera Anabel la Fay

- utknęłam w ciele 18 lat już od ponad 30 lat... - uśmiechnęła się

Vivien Effie Dream

- I tak całą wieczność... Nie przeraża Cię to?